Trzymając Olka na kolanach w autobusie w pewnym momencie poczułem rezonans szarpiący mi nogawkę w spodniach, któremu towarzyszył długi przerywany efekt dźwiękowy mający na celu podrażnienie receptorów czuciowych najbliższej okolicy.
Dalej sytuację można opisać słowami piosenki "...gdy emocje już opadły...".
Po wyjściu z autobusy pytam Olka dlaczego to zrobił.
- Tatusiu, ja myślałem, że poczekają, ale one tak nie myślały.
- Kto?
- No bąki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Wszystkie komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane (nie dotyczy podlinkowania nazwy użytkownika).
Linki do Waszych blogów mile widziane.