Siedzimy w autobusie z przodu po prawej, znaczy obok kierowcy. Olek
śpiewa "Konduktorze łaskawy zawieź nas do Warszawy". Staram się go
uciszyć, na co kierowca:
- Niech śpiewa. Ładnie śpiewa to co ma się nudzić.
Nooo... to sie zaczęło... Decybele poszły w góre 0_o
- Niech śpiewa. Ładnie śpiewa to co ma się nudzić.
Nooo... to sie zaczęło... Decybele poszły w góre 0_o
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Wszystkie komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane (nie dotyczy podlinkowania nazwy użytkownika).
Linki do Waszych blogów mile widziane.