wtorek, 14 października 2014

105. Kara ...

Z dnia: 16-06-2014

Olek miał wymyślić sobie karę. Oczywiście nic nie przychodziło mu do głowy. W końcu stwierdził, że nie będzie się bawił. Powiedziałem że to nie jest kara. Stwierdził, że w takim razie nie będzie oglądał bajek. Zaakceptowałem. Stwierdził, że jednak nie, że będzie szorował podłogę lub zmywał naczynia. Odpowiedziałem, że nie bo to jest obowiązek i nie można tak karać a oglądanie bajek jest jego prawem lub przywilejem i kara to właśnie odebranie tego prawa lub przywileju.
W domu przeprosił i obiecał poprawę, wiec ponownie uzyskał prawo oglądania bajek.
No i w jednej bajce rodzice mówią do syna, że jeśli chce przeprosić i naprawić swój błąd to musi pokazać i zrobić coś więcej niż to co robi zawsze.
Pytam:
- Olek słyszałeś?
- Słyszałem, nie słyszałbym jakby nie było głosu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Wszystkie komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane (nie dotyczy podlinkowania nazwy użytkownika).
Linki do Waszych blogów mile widziane.