wtorek, 2 stycznia 2018

508. We wtorek po sezonie

           D          G       D
Złotym kobiercem wymoszczone góry.
   fis             G               h  A
Jesień w doliny przyszła dziś nad ranem.
          D       G       fis   h
Buki czerwienią zabarwiły chmury.
                G    A          D
Z latem się złotym właśnie pożegnałem.


           D                  G     A  h
Ref.: We wtorek w schronisku po sezonie
                        E7             A
      w doliny wczoraj zszedł ostatni gość.
              D           G         fis   h
      Za oknem plucha, kubek parzy w dłonie.
               G          A         D
      I tej herbaty i tych gór mam dość.


Szaruga niebo powoli zasnówa.
Wiatr już gałęzie pootrząsał z liści.
Pod wiatr, pod górę znowu sam zasuwam,
może w schronisku spotkam kogoś z bliskich.


Ludzie tak wiele spraw muszą załatwić,
a czas sobie płynie wolno panta rhei.
Do siebie tylko już nie umiem trafić.
Kochać to więcej siebie dać czy mniej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Wszystkie komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane (nie dotyczy podlinkowania nazwy użytkownika).
Linki do Waszych blogów mile widziane.