środa, 28 października 2015

375. Dynia (2015)

Uwielbiam dynię. Zajeżdżam w łikend na zakupy do pobliskiego hipermarketu a tam:


Nie ma co ukrywać, że uśmiech od ucha do ucha pojawił się na mojej twarzy, ponieważ w tym roku jakoś mi z uprawą dyni na działce nie wyszło. Zebrałem w sumie kilka sztuk dyń ozdobnych i dosłownie jedną niezbyt dużą, która akurat wystarczyła na przygotowanie pysznej zupy kremowej
W porównaniu do uprawy z zeszłego roku - zdecydowanie mizernie.
Zrobiłem sobie zatem, będąc w tymże hipermarkecie, mały zapas, dołożyłem dwie dynie ozdobne własnej produkcji i powstała taka oto kompozycja:


W zeszłym roku uprawiałem dynię olbrzymią (zwyczajną), w tym też ta jedna, mimo iż niewielka była też olbrzymią (czyli Banią jak to się pospolicie mówi). Mam już pozyskane nasiona do wysadzenia w następnym roku. Teraz dojdą następujące:

  • Dynia zwyczajna (tak zakładam), choć w kolorze zielonym:

  • Prawdopodobnie jakiś rodzaj dyni niebieskiej (pierwszy raz taką widziałem na oczy):

  • Dynia piżmowa

  • Jakaś odmiana dyni makaronowej:

  • Całość dopełnia dynia ozdobna z własnej uprawy:


No fajnie, mamy dynię. Nie wiem jak Wam, a mi osobiście zawsze trudność sprawiało obieranie dyni. W końcu wpadłem na pewien bardzo prosty pomysł, którym podzieliłem się na innym moim blogu. Wpadnijcie tam jeśli chcecie wiedzieć jak oprawić dynię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Wszystkie komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane (nie dotyczy podlinkowania nazwy użytkownika).
Linki do Waszych blogów mile widziane.