poniedziałek, 27 sierpnia 2018

538. Płynie łódź moja

  a
Płynie łódź moja wzburzonym morzem,
 G
brzegu nie widać, wiatr w żagle wieje,
 a
inny by pewnie już stracił głowę,
 G        E    a
ja się tylko śmieję.

       a
Ref.: Hej, bo wesoły uśmiech
       G
      w czas burzy jest pogodą,
       a
      uśmiech ku brzegom wiedzie
       G      E     d
      rozgniewaną wodę.

Żagiel mój burzę nie jedną przetrwał,
nieraz nad wodą wiatr kłębił chmury.
Bardziej o fajkę dbam by nie zgasła
niż o własną skórę.

Kiedy rum zaszumi w głowie
cały świat nabiera treści,
wtedy człowiek chętnie słucha
morskich opowieści.

Kto chce niechaj wierzy,
kto nie chce niech nie wierzy,
nam na tym nie zależy,
więc wypijmy jeszcze.

Pływał raz marynarz, który
żywił się wyłącznie pieprzem,
sypał pieprz do konfitury
i do zupy mlecznej.

Kto chce niechaj słucha,
kto nie chce niech nie słucha,
jak balsam są dla ucha
morskie opowieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Wszystkie komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane (nie dotyczy podlinkowania nazwy użytkownika).
Linki do Waszych blogów mile widziane.