W zeszłym roku przeprowadziłem misję o kryptonimie "Odnawianie tarasu".
Dzisiejszy dzień mija na sprzątaniu. Na pierwszy ogień poszedł taras.
Tak zaczyna wyglądać w tym roku:
Ops!, zapomniałem schować wiadro i niestety zapozowało na zdjęciu.
Wzorem lat ubiegłych, w donicach są już pierwsze zioła i warzywa.
Bazylia, szałwia i sałata:
Rozmaryn, lubczyk (z poprzedniego roku), pietruszka:
Czosnek??, a w jego okolicy zaczyna kiełkować mięta pieprzowa. Na pierwszym planie melisa:
Nieco dalej tymianek, oregano i szczypiorek (chyba siedmiolatka):
Teraz pora na prace na balkonie :)
I jeszcze trochę historii. Taras w roku 2011:
Osobiście największy problem podczas urządzania tarasu stanowił wybór odpowiednich drzwi. Wiele się naczytałam, aby były odporne na wszelkie warunki pogodowe, antywłamaniowe no też pasowały do ogrodu i domu ;) Ostatecznie udało się wybrać idealne drzwi tarasowe, ale nie było łatwo ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie dwóch stylów. Z jednej strony deski tarasowe, z drugiej sztuczna trawa. Ja bym się bała podjąć dekorowania takiej przestrzeni, ale wydaje mi się, że Ty masz do tego smykałkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny taras, jednak brakuje mi tu drewnianych elementów. Jestem fanką natury i to drewniane tarasy najbardziej wpadły mi w oko. Widziałam już wiele realizacji i postanowiłam stworzyć coś zupełnie innego. Drewno połączone z prostotą i stylem kolonialnym. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tarasik ;) Również urządzamy z mężem taras i tak się zastanawiamy nad wyborem drzwi tarasowych. Kompletnie nie mam pojęcia jakie wybrać ;/
OdpowiedzUsuńWłasnie jesteśmy na etapie budowy tarasu i okazało się, ze bardzo ważne są solidne profile tarasowe, które są najważniejsze w całej konstrukcji.
OdpowiedzUsuń