piątek, 17 czerwca 2016

427. Blomarket, platforma współpracy - opinia

Czasami zdarza się, że ktoś się do mnie odezwie w celu nawiązania mniejszej lub większej współpracy. Podobna sytuacja wydarzyła się w listopadzie 2015 r. Zacząłem otrzymywać maile z propozycją współpracy od serwisu Blomarket.pl. 


Zarejestrowałem swoje trzy blogi (http://majsterklepka.blogspot.com, http://kyriosmk.blogspot.com, http://dziergatkove.blogspot.com) licząc na jakiś łup - niekoniecznie wielki. 
I co? I wielkie rozczarowanie.

Przechodząc do konkretów:
Jak to działa? - Właściwie to nie działa, lub w moim przypadku nie zadziałało.
Ale zaczynając od początku.
Pierwszym etapem było założenie darmowego konta na stronie. Następnie trzeba było dodać "blomarket" do autorów, do szablonu wrzucić skrypt zliczający statystyki i poczekać jakieś 30 dni na aktywację usługi.

Po aktywacji spokój przez jakiś czas i w końcu w kwietniu 2016 r, pojawiły się na moich 3 blogach reklamowe wpisy typu:


Skupmy się teraz, na krótkim podsumowaniu postów i tego jak znalazły się na blogu. Jednocześnie przeanalizuję jeden z maili zachęcających do współpracy.

Zaczyna się tak:


"Właściciel blogu, przed emisją artykułu otrzymuje @ z wiadomością od kiedy zaczyna się kampania i jakiej jest treści. Możesz nie zgodzić się na emisję artykułu bez konsekwencji."

Niestety, w moim przypadku nic takiego nie miało miejsca. Nie dostałem maila, a o zamieszczonych postach dowiedziałem się po wejściu na bloga.

Dalej w mailu możemy przeczytać:


"Sami dbamy o jakość tych artykułów"... "Ciekawy artykuł związany z tematyką bloga, fajnie wzbogaca treści już zamieszczone przez Właściciela Bloga."

Odniosłem wrażenie, że jednak nie. Posty nie zostały dostosowane ani formą, ani stylem, ani tematyką do któregokolwiek z moich blogów. Ot tak po prostu wrzucone na łapu capu metodą CTRL+C, CTRL+V.


Pierwszy kropek pominę, moja cierpliwość nie jest nieskończona i zupełnie odwrotnie niż Wielka Orkiestra nie będę w to grał o jeden dzień dłużej.
Kompleksowego wsparcia technicznego nie mialem okazji do końca przetestować, gdyż przepływ informacji działa tylko na wejściu czarnej skrzynki. Tzn. możemy zadać pytanie przez formularz znajdujący się w panelu:


Zrobiłem to dwa razy, ale niestety jest jakiś problem z powrotem. W tą stronę coś nie działa - bo raczej nie zakładam, aby komuś nie chciało sie po prostu odpisywać, jesteśmy przecież profesjonalistami.

Co do zarobków - noooo... to zaczynam

Po aktywowaniu konta, umieszczeniu wpisów na blogach, wysłaniu i nie otrzymaniu korespondencji, zacząłem sobie powątpiewać w sukces całego przedwsięwzięcia, ale postanowiłem dalej pomęczyć temat, poobserwować i napisać ninejszą opinię.

I tak na panelu mogłem sobie pooglądać, że wszystkie moje blogi sa aktywne:


Poza możliwością przechodzenia pomiędzy zakładkami była to jedyna funkcjonalność, która działała. Pomimo zamieszczenia przez "blomarket" artykułów na blogach, nic nie widziałem na ten temat z zakładce "Artykuły":


W związku z powyższym wcale nie dziwi mnie fakt, że zakładka "Statystyki i zarobki" świeci pustkami:



Dzisiaj próbowałem się zalogować - niestety ta funkcjonalność też przestała działa działać.

Wracając do maila:


Yhhyyy, taaaaa, jasne.


:))))) Właśnie to zrobiłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze przed opublikowaniem są moderowane.
Wszystkie komentarze zawierające w treści reklamę i linki reklamowe kierujące do stron o charakterze komercyjnym będą usuwane (nie dotyczy podlinkowania nazwy użytkownika).
Linki do Waszych blogów mile widziane.